poniedziałek, 20 lutego 2017

Leczenie skutków udaru lekami homeopatycznymi

          
                       Może to wydawać się nierealne, ale jednak sama lekiem homeopatycznym wyleczyłam swojej mamie skutki udaru.
  Miała 79 lat, kiedy przewróciła się na dworze. Nic nie wskazywało na to, że będą jakieś negatywne skutki tego upadku.Jednak po kilku dniach pojawiły się u mamy wymioty. Wezwany lekarz zlecił jej wykonanie zastrzyku. Absolutnie nie podejrzewał udaru. Ponieważ nic nie pomógł ten zastrzyk, podawałam mamie leki homeopatyczne, które w swoim obrazie miały wymioty.
 Stan mojej mamy pogarszał się, chociaż wymioty ustąpiły. Nikt nie wiedział, jaka była przyczyna tego stanu rzeczy. Lekarz w przychodni również niczego złego nie podejrzewał. Mama zaczęła tracić wzrok, nogi odmawiały jej posłuszeństwa, nie umiała już wejść na piętro, nie czuła się pewnie z trzymaniem moczu. Wszystkich tych objawów wcześniej nie było. Kiedy jednej nocy myślałam o tym wszystkim, wszystko ułożyło mi się w jedną całość, ten upadek, wymioty... Porażenie nerwu wzrokowego, porażenie mięśni, nerwów, otępienie na skutek miażdżycy naczyń mózgu, miażdżyca naczyń, nadciśnienie tętnicze pasowały do jednego leku, który miał w swoim obrazie skutki udaru. Jest to lek Plumbum metallicum.
Nie zastanawiając się długo, podałam go mojej mamie. Jaka była moja radość, kiedy wszystkie objawy zaczęły ustępować, zwłaszcza objaw związany ze wzrokiem, z chodzeniem oraz z nietrzymaniem moczu. Po tym udarze mama moja żyła jeszcze 7 lat i była sprawna.
 Takie leczenie siebie, bliskich, przyjaciół naprawdę może dać dużo satysfakcji. Nie warto więc załamywać się, kiedy przytrafi nam się coś złego, trzeba szukać wyjścia z każdej trudnej sytuacji, bo w człowieku drzemią ogromne możliwości regeneracyjne. Homeopatia może je w każdym z nas uaktywnić.
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz