Dzisiaj chciałabym przybliżyć
termin: stłumienie. Skupię się na stłumieniu emocji, chociaż stłumić można
również chorobę i to wszystkim, zarówno lekami chemicznymi, jak też ziołami, a
nawet lekami homeopatycznymi. Tłumimy zawsze grypę, kiedy zażywamy Gripex lub
jakieś inne reklamowane w telewizji specyfiki. Jak sama nazwa wskazuje nie jest
to wyleczenie, lecz doprowadzenie do tego, żeby nie odczuwać objawów choroby.
Już od odporności człowieka zależy, jakie będą konsekwencje tego stłumienia. Kiedy stłumimy emocje, również u każdego
skutki tego faktu mogą być różne. Jednak nierzadko pojawiają się poważne
choroby, na które medycyna jest bezsilna. No, ale jak nie tłumić emocji, a
pozostać dobrze wychowanym. Nie jest to takie proste. Na ten temat każdy z nas
może mieć inne zdanie. Często jesteśmy zgorszeni, kiedy widzimy, jak dzieci „
wchodzą rodzicom na głowę”. Jednak dzieci rodziców, którzy za wszelką cenę chcą
wychować swoje pociechy idealnie, zapadają na różne choroby, mają też trudności
w kontaktach z rówieśnikami. Rodzice nie zdają sobie sprawy, że wyrządzają
dzieciom krzywdę, chociaż nie ma co do tego wątpliwości, że chcą dla swoich
pociech jak najlepiej. Znam przypadek, kiedy dziewczynka, której urodził się młodszy braciszek,
zachorowała na taką anginę, której nie można było wyleczyć żadnym
antybiotykiem. Bakterie, które zostały wyhodowane były oporne na każdy
antybiotyk. Dopiero lek homeopatyczny Lachesis wyleczył anginę i to tak szybko, że na drugi dzień
dziecko nie miało już gorączki. Dziewczynka była po prostu zazdrosna o to, że
całą swoją uwagę, jej zdaniem rodzice poświęcali młodszemu braciszkowi. No, ale jak to z tym wychowaniem? Pozwalać na
wszystko czy wychowywać dobrze. Na pewno prawda leży, jak ze wszystkim, gdzieś
po środku. Nic do przesady, czasami dobrze jest czegoś nie zauważać, dziecko za
kilka miesięcy może zachowywać się już zupełnie inaczej. Znam chłopaka, który
będąc z matką u moich rodziców, zachowywał się wręcz skandalicznie. Po latach
odwiedziłam jego rodzinę. Nie zastaliśmy jego rodziców. Kiedy czekaliśmy na ich
powrót, chłopak ten zrobił nam herbatę, poczęstował ciastem, zabawiał rozmową i
w niczym nie przypominał tamtego okropnego chłopca sprzed lat, chociaż wtedy
przed laty wszyscy byliśmy zgorszeni jego zachowaniem i tym, przede wszystkim,
że jego mama nie reagowała na nie zupełnie. Często też nasze pociechy chcą na siebie
zwrócić naszą uwagę. W dzisiejszych czasach bowiem wolny czas, który rodzice
mogą poświęcić dziecku nierzadko jest luksusem. Jednak, „co za dużo, to nie zdrowo”, tego
również musimy być świadomi i na pewno nie należy pozwalać sobie wchodzić na
głowę z obawy, że dziecko może
zachorować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz